-Niech to szlag trafi! - myślałam głośno patrząc na przemoczone trzewiki. - Zabije tego drania! Dziecko, w takim wieku! Ehhh - zrezygnowana nacisnęłam dzwonek. Usłyszałam powielający się dźwięk, który ostatnio słyszałam zbyt wiele razy.
- Tak? - spytał lekko drwiący głos Drakona Malfoja.
- Witaj Malfoy, mam sprawę do twojego syna. - odpowiedziałam chłodno nie pogodzona jeszcze z faktem, że najprawdopodobniej słyszę głos swego przyszłego współświekra.
- A jakaż to sprawa przygnała cię znów pod nasze mury droga pani Weasly? - zapytał śpiewnie.
- Taka, że zostałeś dziadkiem! - fuknęłam rozeźlona - A teraz otwieraj, chcę zobaczyć tego pacana, który zniszczył życie mojej córce!
Nawet przez czarodziejski przesyłacz można było wyczuć, że Malfoy'a zatkało. Otworzył jednak bramę, a gdy tylko dotarłam do drzwi otworzył je i pomógł mi ściągnąć płaszcz. Kątem oka zobaczyłam, że jest blady bardziej niż zwykle.
-Skorpius jest w swoim apartamencie - powiedział i zaczął iść w tamtym kierunku. Poszłam za nim targana złością, zdecydowana od razu zrobić młodemu człowiekowi awanturę.
- Tak? - spytał lekko drwiący głos Drakona Malfoja.
- Witaj Malfoy, mam sprawę do twojego syna. - odpowiedziałam chłodno nie pogodzona jeszcze z faktem, że najprawdopodobniej słyszę głos swego przyszłego współświekra.
- A jakaż to sprawa przygnała cię znów pod nasze mury droga pani Weasly? - zapytał śpiewnie.
- Taka, że zostałeś dziadkiem! - fuknęłam rozeźlona - A teraz otwieraj, chcę zobaczyć tego pacana, który zniszczył życie mojej córce!
Nawet przez czarodziejski przesyłacz można było wyczuć, że Malfoy'a zatkało. Otworzył jednak bramę, a gdy tylko dotarłam do drzwi otworzył je i pomógł mi ściągnąć płaszcz. Kątem oka zobaczyłam, że jest blady bardziej niż zwykle.
-Skorpius jest w swoim apartamencie - powiedział i zaczął iść w tamtym kierunku. Poszłam za nim targana złością, zdecydowana od razu zrobić młodemu człowiekowi awanturę.
*
Przechodziłam przez znane sobie już dobrze korytarze zdecydowana wpaść do tego śmierdzącego tytoniem pokoju i wygarnąć mu wszystko prosto w twarz. Zanurzona w ponurych myślach szłam za Malfoyem i prawie na niego wpadłam gdy zatrzymał się przed pokojem Skorpiusa. Ze środka słychać było romantyczna muzykę, a drzwi pachniały perfumami. Drakon podszedł i zapukał, ale ja nie zamierzałam czekać. Wparowałam bez pozwolenia i zamarłam. Skorpius leżał nagi na łóżku z jakąś dziewczyną!
- Ty świnio! Najpierw moja córka, a teraz ktoś inny?! - Drako wpadł do pokoju syna, a gdy tylko zobaczył sytuację podszedł do dziewczyny, która siedziała teraz na brzegu łóżka trzęsąc się ze strachu. Dziewczę skuliło się jednak on tylko zdjął marynarkę podał jej.
-Co ty wyprawiasz synu? - powiedział z dezaprobata w oczach pomagając dziewczynie otulić się o wiele na nią za dużą marynarką. Chłopak w ogóle się nie przejął, tylko leżał rozwalony na łóżku i patrzył z pogardą na ojca.
-O co tyle zamieszania? i co "ona" tu robi? - zapytał spoglądając na mnie i przeciągnął się sięgając po spodnie.
-O to ty przeklęta kreaturo, że jakimś przeklętym trafem zostałeś ojcem!
*********************************************************************************
Cieszę się, że mogę wreszcie pełnoprawnie dołączyć do tej małej fanfikowej społeczności :) jest moje pierwsze tego typu opowiadanie i mam nadzieje, że nie jest najgorsze ;) zostawiam to jednak waszej ocenie - Sesil
- Ty świnio! Najpierw moja córka, a teraz ktoś inny?! - Drako wpadł do pokoju syna, a gdy tylko zobaczył sytuację podszedł do dziewczyny, która siedziała teraz na brzegu łóżka trzęsąc się ze strachu. Dziewczę skuliło się jednak on tylko zdjął marynarkę podał jej.
-Co ty wyprawiasz synu? - powiedział z dezaprobata w oczach pomagając dziewczynie otulić się o wiele na nią za dużą marynarką. Chłopak w ogóle się nie przejął, tylko leżał rozwalony na łóżku i patrzył z pogardą na ojca.
-O co tyle zamieszania? i co "ona" tu robi? - zapytał spoglądając na mnie i przeciągnął się sięgając po spodnie.
-O to ty przeklęta kreaturo, że jakimś przeklętym trafem zostałeś ojcem!
*********************************************************************************
Cieszę się, że mogę wreszcie pełnoprawnie dołączyć do tej małej fanfikowej społeczności :) jest moje pierwsze tego typu opowiadanie i mam nadzieje, że nie jest najgorsze ;) zostawiam to jednak waszej ocenie - Sesil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz